środa, 26 grudnia 2012

NIE PODDAM SIĘ!

Hej kochani!

Dzisiaj po marudzę wam trochę o mojej diecie i jak mi idzie itp :).Także zaczęłam w niedziele a dzisiaj mamy środę. Nie powiem jest ciężko ale nie poddaje się.Znalazłam wspaniałego bloga który podtrzymuje mnie na duchu. Dzięki niemu mam nadal ochotę na ćwiczenia na zdrowe odżywianie się itp. O to on BLOG. Poznałam go dzisiaj i cały dzień siedzę i czytam te wspaniałe i pełne optymizmu posty. Widać od razu że autorka wkłada tyle serca i energii w to co robi to jest naprawdę niesamowite.

Także zaczęłam biegać w niedziele byłam na takim krótkim "zapoznawczym" biegu i powiem szczerze że nienawidzę biegać..Na początku było przyjemnie, muzyczka leciała, było trochę zimno ale jakoś dałam rade, biegłam sobie ładnie ale gdy zaczęłam się trochę męczyć to nie było już tak przyjemnie, i akurat w niedziele byłam jeszcze trochę przeziębiona i odczuwałam straszy ból w klatce piersiowej od tego zimnego powietrza więc nie mogłam się skupić na muzyce i cały czas myślałam o bólu i o tym jak bardzo jestem zmęczona. Ale za to wczoraj i dzisiaj było już troche lepiej. Biegam już coraz dłużej nie męcze się już tak bardzo , ale nadal musze popracować nad moją kondycją i muszę się więcej rozciągać bo to jest bardzo ważne podczas biegania i ogólnie przy ćwiczeniach. Muszę również popracować nad moją motywacją podczas biegania bo gdy zaczynam się męczyć po dłuższym bieganiu to moja motywacja ucieka i zaczynam zwalniać i w końcu się zatrzymuje. Najważniejsze jest żeby biec cały czas, nieważne jak szybko,może być to szybki spacer ale ważne żeby się ruszać i nie poddawać się! To jest moje motto na dzisiaj! NIE PODDAWAĆ SIĘ! Jeśli macie jakieś problemy z motywacją polecam wam fajny kanał na YT ( jest on po ang. niestety) shayloss  
Jest to bardzo fajny kanał,prowadzi go wspaniały facet, mąż,ojciec i zapalony biegacz :) Naprawde jak macie czas to zajrzyjcie, nie pożałujecie:)

Ja biegam mniej więcej 30 min z tego 5-10 to chodzenie i odpoczynek.Najgorsze jest to że jak zatrzymam się ze zmęczenia to jestem strasznie zła na siebie i moją straszną kondycje.Ale to jest wielki błąd, ponieważ pod koniec dnia nie liczy się to ile razy się zatrzymałaś liczy się to że wyszłaś z domu że nie siedzisz już przed komputerem. Na początku zawsze jest trudno, po paru tyg. będzie już o wiele lepiej. Będę dłużej biegać, będę miała lepszą kondycje i może w końcu polubię bieganie kto wie :).

 Bieganie zawsze kojarzyło mi się z bólem, potem,nudą i wstydem. Bo myślałam że jak wyjdzie taka grubiutka Ola na 15 min bieg i będzie co chwile się zatrzymywać bo dalej już nie może to będę wyśmiewana przez wszystkich dookoła. Ale teraz już się tym nie przejmuje po prostu biegnę i nie myślę o tym.
Po Prostu chce być zdrowsza i szczęśliwsza i to jest w tym wszystkim najważniejsze! Napiszcie w kom. czy wy lubicie biegać czy raczej trzymacie się jak najdalej od biegania.Jestem bardzo ciekawa waszej opinii na ten temat :)
Trzymajcie się cieplutki, ja lecę spać bo jest już późno.




Dziękuje za czytanie i oglądanie!
xxAllin :*

6 komentarzy:

  1. ja osobiście nie lubię biegać bo po jakiś 5 minutach sie już męczę, więc biegam tylko gdy muszę czyli na wf'ie ;) ja cwiczę razem z fitappy2, i idzie mi całkiem nieźle, mam nadzieję że do lutego wyrobię trochę mieśni :D dasz radę ! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje!!! Też za kilka dni wracam do biegania! :):) Najgorsze są pierwsze dni, wydaje się, że nie da się rady, ale potem jest NAPRAWDĘ coraz łatwiej!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj pierwsze dni to koszmar..ale masz racje z dnia na dzień jest coraz lepiej! :))

      Usuń
  3. u mnie bieganie w gre nie wchodzi, niestety przy bieganiu za bardzo mam obciążone stawy, a nierówności terenu jeszcze bardziej to potęgują, a moje stawy w idealnej kondycji nie są. Dlatego u mnie marsz,wchodzi w gre ;) i oczywiście ćwiczenia w domu ;P mam zamiar do nich wrócić bo mój organizm tego właśnie potrzebuje. !!! Dlatego nie poddajemy się idziemy dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za ciebie i wytrwałosc w diecie ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!" :):) Powodzonka!

    OdpowiedzUsuń